sobota, 7 maja 2011

lipnie.

Od rana kicham, smarkam, kaszle i ledwo co żyję. O bólu gardła, chrypie przez która ledwo mówię i zmęczeniu już nie wspomnę. Jednym słowem samopoczucie tragiczne. Kuruję się od dzisiaj, niestety. Jutro nie wiem jak przetrwam na dniach powiatu, jeśli wgl tam pójdę ; < 
Dzisiejsza sobota w całości, spędzona w domu, przed telewizorem, lepiej by być nie mogło. Gdybyś jeszcze miał telefon, albo dostęp do komputera.. jeju wtedy to by była cudowna sobota! W czwartek były małe zakupy. Nie obyło się bez truskawkowego szejka i rurki z kremem. Następnym razem zjem muffinkę [ którą zachwycam się od niedawna], i szejka bananowego. Aczkolwiek truskawy są lepsze! ; ) Poniżej przedstawię wam moje najmniejsze zdobycze, ale za to bardzo urocze. Przynajmniej jak dla mnie ;) Poluję jeszcze na bluzkę z Cubusa ( fakt, że jest za aż 70 złotych, pominiemy), duży pierścionek, najlepiej gdyby był na dwa palce, ale nie mogłam takiego znaleźć ; <  + wisiorek z serduszkiem, brązowa torba i jakieś trampeczki. ;)  Ah, szaleję za tymi z adidasa, ale wątpię bym je dostała.
Dzisiaj miały być zdjęcia, ale ich kuźwa nie będzie ! Bo Ty nie masz czasu, no nie masz czasu! Olałaś mnie , i jestem przez to na Ciebie zła. Za  chwilę obejrzymy jakiś ciekawy film, przy kubku gorącej herbatki ;]  Niedługo dzień dziecka to fundusze na zaopatrzenie mnie w ciuchy się znajdą, a co. I wypadałoby kupić jeszcze jakieś słuchawki do telefonu, bo z moich niewiele zostało. A dzisiaj znów przeglądając kwejka, naszła mnie ochota na posiadanie moich kędziorków. I nie wiem co zrobić z tymi nieszczęsnymi włosami. Nic w zasadzie już nie wiem. 
_________________________________
A misie są od dzisiaj urocze, jak dla mnie. I to, że pochwaliłam Cię, jeśli chodzi o zmysł artystyczny, nie oznacza, że nie jestem na Ciebie wkurzona. Strasznie wkurzona. 


xoxo.






uroczy, i ładnie się komponuje z moimi paznokciami ;)



prooste i długie ! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz