piątek, 10 grudnia 2010

no siema bejbe ! ; )

Oceniam własnie mój stan psychiczny i fizyczny. Fizycznie - jest źle, nawet bardzo źle. Bolą mnie zatoki i węzły chłonne, całe gardło, nie wspominając już o innych częściach ciała. ; < Na dodatek, przeraża mnie myśl, ile uzupełniania mnie czeka z wczorajszego dnia. Psychicznie też zbyt dobrze nie jest, wczoraj lepiej było. ; ) Chyba zacznę po raz 7 z kolei czytać zaćmienie, bo cholera nic mnie już nie czeka lepszego dzisiaj, za wyjątkiem mile spędzonego wieczoru z Ju. <3 Ogółem narzekam dziś na wszystko, żel do włosów nie działa, zdjęcia zamazane, bo złe światło, wlałam złego soku do herbaty ... Pezet, Wdowa, i Kaamil Bednarek są moim jedynym ukojeniem.

czwartek, 9 grudnia 2010

choruje mi się troche.

tusz do rzęs, i jestem najszczęśliwszą kobietą na ziemi. ; )
Choruje ! nie będę jutro w sql, nie wiecie jaka cholerną frajdę mam z tego powodu. Leję na wszystko, gorączkuję, piszę z martą, i nadal go kocham. Tak, tak. Przyznaję się w dodatku publicznie, i wreszcie Marcia da mi spokój. -,- Lubię śnieg, ale nie lubię zimy, Czyz to nie ironia losu? Nie, bo jak to kiedyś stwierdził kolega, - to zwykły cyrk. ;d Przesiaduję cały dzień na fb, fbl,nk, i blogspocie. ( : Życzcie miłego powrotu do zdrowia, i tego by ten cholerny słodziak wreszcie złuzował. Bob Dylan, i chillout.  

piątek, 3 grudnia 2010

mokro !

dzięki wielkie ! śnieg to ja miałam wszędzie, ale zima dłuuuga jest to się odegramy! jeszcze mnie popamiętasz. Wiesz, zmieniłes się. Nie odzywasz się po prae miesięcy, a tu nagle 'kingusiu'. Nie powiem miło było. Jutro chce ulepić bałwana, a potem genialnie bawić się z Szymonem i Julą. Będziemy jak zwykle pić tymbarki i zżerać chipsy cebulkowe. (:  Miłość, pokój, spokój !

czwartek, 2 grudnia 2010

Nie spałam, źle mi przez to. Chodzę wkurwiona na wszystkich,  nie mam jeszcze odrobionych lekcji. Jutro dwie klasówki, a potem jakże miłe nacieranie śniegiem, przez kolegów.  Nie mam zamiaru słuchać jutro kolejnego 'kingusiu' więc będę tylko dostępna dla poszczególnych osób. Miłego wieczoru z chemia i religią mi życzcie. (;

nie lubię tego.

mokro, zimno, źle. Chcę iść spać, na godzinę a potem wyjść na wieczorny spacer, obwiązana szalikiem i z zieloną czapką na głowie jak u krasnoludka. Chcę być cała w śniegu, chcę mieć w uszach słuchawki z Kamilem Bednarkiem. (;